hamburger icon
mobile phone icon
mail phone icon
close menu icon

Mając do wyboru, lepiej sądzić się u zachodniego sąsiada

Twoja-Firma.pl – Maj 2006

Niektóre firmy mogą wybrać, gdzie chcą złożyć pozew przeciwko nieuczciwemu dłużnikowi. Najlepiej jednak, żeby zrobiły to w kraju jego siedziby - podaje "Puls Biznesu".

Polskie przedsiębiorstwa mają często kłopoty z płatnościami niemieckich kontrahentów. Wielu z nich argumentuje, że np. nie dostali rachunku od polskiej firmy bądź rachunek nie odpowiada wymogom niemieckiego prawa podatkowego. Często twierdzą, że towar jest wadliwy lub, że przelew nie dotarł do Polski. Efektywnym sposobem odzyskania należności jest zatem skierowanie sprawy do sądu.

Rozporządzenie Rady UE z dnia 22 grudnia w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych określa, w którym kraju - w Polsce czy Niemczech- powinno się złożyć pozew.

Jacek Franek, adwokat prowadzący kancelarię w Polsce i w Niemczech wyjaśnia, że zasadniczo powinno się go złożyć w miejscu siedziby dłużnika, a więc w Niemczech. Jednak unijne rozporządzenie daje polskiemu wierzycielowi prawo wyboru - w Niemczech lub w Polsce. Zależy to głównie od obowiązującego w sporze prawa i od postanowień umowy. Przepisy są jednak bardzo szczegółowe, więc trudno jednoznacznie ocenić, czy firma czytelnika ma prawo wyboru sądu.

Jeżeli możemy wybrać miejsce złożenia pozwu to najlepiej zrobić to w sądzie niemieckim. Jak dodaje Jacek Franek - Postępowanie sądowe jest tam szybsze niż u nas. Poza tym uzyskanie polskiego wyroku nie jest jeszcze jednoznaczne z wyegzekwowaniem należności od niemieckiego dłużnika. Wyrok wydany w kraju musi najpierw zostać uznany w Niemczech, w specjalnym postępowaniu sądowym. To przedłuża drogę do odzyskania pieniędzy, a w Niemczech do wspomnianego rozporządzenia unijnego stosuje się dodatkowo przepisy wykonawcze. Dzięki nim nieuczciwi dłużnicy mogą wykorzystać wiele kruczków prawnych, żeby uniknąć spłaty długu.

Jacek Franek tłumaczy, że wpisowe w niemieckich sądach są niższe niż w sądach polskich. Przykładowo przy 50 tys. euro wartości przedmiotu sporu w Niemczech zapłacimy około 3 proc., a w Polsce już 5. Tańsze są również usługi świadczone przez adwokatów. Po korzystnym wyroku sądowym polskie przedsiębiorstwo dostaje od kontrahenta niemieckiego tylko stawkę minimalną, więc nie otrzymuje zwrotu całości wynagrodzenia prawnika, lecz wyłącznie jego część. W Niemczech wynagrodzenie prawnika w całości pokrywa dłużnik.

AR
Na podstawie: "Puls Biznesu"
Magdalena Krukowska, "Do sądu najlepiej iść w Niemczech"

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Zgoda