hamburger icon
mobile phone icon
mail phone icon
close menu icon

Sądowe dochodzenie należności od niemieckich kontrahentów

image

Gazeta Prawna Nr 198 – Październik 2003, strona 17

Sądowe dochodzenie należności od dłużników mających swoją siedzibę lub miejsce zamieszkania za granicą wymaga znajomości rodzimych i obcych przepisów w dziedzinie międzynarodowego prawa prywatnego i międzynarodowego prawa procesowego. W stosunku do dłużników niemieckich sądowe dochodzenie należności będące kiedyś niezwykle czasochłonne i skomplikowane, uległo diametralnym uproszczeniom odkąd Polska w 2001 r. przystąpiła do Lugańskiej Konwencji o jurysdykcji i wykonywaniu orzeczeń sądowych w sprawach cywilnych i handlowych z 16.09.1988 r. (dalej: Konwencja lugańska). Od tej chwili przestał istnieć cały szereg formalnoprawnych przeszkód, które do tej pory uniemożliwiały lub przynajmniej w znacznym stopniu utrudniały sądową realizację należności od dłużników mających swoją siedzibę w Niemczech.

Transgraniczne dochodzenie należności może być jednak wciąż przy niekorzystnym sformułowaniu umowy zawartej z dłużnikiem niemieckim dość pracochłonne. Ów nakład pracy można zminimalizować poprzez odpowiednie redagowanie umów, co musi nastąpić jednak w odpowiednio wczesnej fazie. Natomiast w fazie dochodzenia roszczenia przed sądem za późno jest już na przeredagowywanie umów, a błędy w nich popełnione można naprawić dopiero przy zawieraniu następnej umowy.

1. Jurysdykcja krajowa w procesie, czyli do jakiego sądu złożyć pozew

Decydujące pytanie przy sądowym dochodzeniu długów niemieckich brzmi: Wnieść sprawę do polskiego czy do niemieckiego sądu? Nie ma niestety odpowiedzi, która dawałaby się zastosować do każdej sprawy. W niektórych sytuacjach postępowanie musi zostać wszczęte przez sądem niemieckim, w innych przed polskim. Często jest jednak także tak, że wierzyciel ma prawo wyboru – może on złożyć skargę albo do sądu niemieckiego albo do polskiego.

Posiadając prawo wyboru silna jest – ze względu na język ojczysty, posiadane kontakty z polskimi kancelariami adwokackimi, niechęć podróżowania na procesy do Niemiec i oczekiwane koszty postępowania – pokusa złożenia pozwu w polskim sądzie. Jednak wbrew pozorom dochodzenie należności przed sądami polskimi nie zawsze jest korzystne, bo ze względu na zły stan polskiego wymiaru sprawiedliwości postępowanie może trwać bardzo długo, a i merytoryczna jakość rozstrzygnięcia często pozostawia wiele do życzenia. Nie jest także wcale powiedziane, że koszty prowadzenia sporu przed sądem polskim są niższe – abstrahując od kosztów ewentualnych podróży do Niemiec to same koszty sądowe w Niemczech są dużo niższe niż w Polsce. Poza tym wyrok sądu polskiego nie podlega automatycznie egzekucji w Niemczech, lecz musi zostać tam jeszcze uznany i zaopatrzony w klauzulę wykonalności, a to wymaga tłumaczenia wyroku, składania odpowiednich wniosków i przeprowadzenia (w najgorszym wypadku) trzyinstancyjnego, a więc niezwykle długiego postępowania sądowego. Kontaktu z niemieckimi sądami oraz adwokatami i tak się więc nie da uniknąć.

O tym, który z sądów (niemiecki czy polski) jest międzynarodowo właściwy, czyli posiada tak zwaną jurysdykcję krajową, decydują postanowienia Konwencji lugańskiej. Nie sposób przedstawić tutaj wszystkich jej postanowień. W każdym razie, w zależności od stanu faktycznego, pozew trzeba będzie złożyć albo do sądu niemieckiego albo do sądu polskiego. Tymi sytuacjami zajmują się poniższe dwa ustępy.

2. Windykacja przed sądem niemieckim

Jeśli w wyniku zastosowania Konwencji lugańskiej stwierdzimy, że jurysdykcja krajowa w sprawie przysługuje sądom niemieckim, pozew należy wnieść do sądu niemieckiego. Podobnie można postąpić, gdy stwierdzimy, że wierzyciel ma prawo wyboru między sądami polskimi a niemieckimi – składanie w tej sytuacji pozwu w Niemczech będzie tak długo korzystne, jak długo w Polsce nie zostanie przeprowadzona reforma sądownictwa, która doprowadzi do skrócenia czasu postępowania sądowego.

a) Koszta sądowe w Niemczech
Nie wolno zapomnieć o fakcie, że przed wniesieniem pozwu do sądu niemieckiego trzeba wnieść opłatę sądową, która zależna jest od wartości przedmiotu sporu. Opłaty te są dużo niższe niż w Polsce. Przykładowo przy wartości przedmiotu sporu wynoszącej 1.000 EUR opłata sądowa opiewa na ok. 6% tej sumy, a przy wartości przedmiotu sporu wynoszącej 250.000 EUR – na ok. 2%. Dla porównania koszty sądowe w Polsce wynoszą dla obydwu powyżej podanych sum odpowiednio 8% oraz 5%.

Poniżej znajduje się klika przykładowych wysokości opłat sądowych, które pozwalają na ogólne zorientowanie się co do wysokości kosztów sądowych w Niemczech:

- wartość przedmiotu sporu 5.000 EUR – opłata sądowa 363 EUR;
- wartość przedmiotu sporu 20.000 EUR – opłata sądowa 864 EUR;
- wartość przedmiotu sporu 100.000 EUR – opłata sądowa 2.568 EUR;
- wartość przedmiotu sporu 250.000 EUR – opłata sądowa 5.268 EUR;
- wartość przedmiotu sporu 500.000 EUR – opłata sądowa 8.868 EUR;

b) Ogólne zasady niemieckiej procedury cywilnej
Postępowanie przed sądami w Niemczech jest wysoce sformalizowane. Po wniesieniu pozwu rozpoczyna się postępowanie wstępne, które prowadzone jest poprzez wymianę pism procesowych. W postępowaniu tym należy przestrzegać wielu terminów, które wynikają z jednej strony z ustawy, a z drugiej strony wyznaczone są przez sąd. Pisma procesowe muszą spełniać wiele formalnych kryteriów, tak że napisanie ich przez osobę nie będącą prawnikiem jest bardzo trudne. Ponadto w trakcie wstępnego postępowania przygotowawczego muszą w określonych terminach zostać zgłoszone wszystkie żądania dowodowe, a brak ich zgłoszenia powoduje ich nieuwzględnienie przez sąd w późniejszej fazie postępowania. Ponadto już w trakcie postępowania wstępnego należy przedłożyć wszystkie dokumenty mogące świadczyć o zasadności świadczenia. One także w razie spóźnionego przełożenia mogą zostać przez sąd pominięte.

Z uwagi na wysoki stopień skomplikowania postępowania sądowego praktycznie niemożliwym jest prowadzanie go na własną rękę przez osoby nie posiadające wykształcenia prawniczego. Jeśli chodzi o postępowania toczące się przed Landgericht (tzn. postępowania o wartości przedmiotu sporu powyżej 5.000 EUR), to sam ustawodawca uznał, że prowadzenie takiego postępowania bez pomocy adwokata jest niemożliwe i wprowadził w tym zakresie tzw. przymus adwokacki – wszystkie pisma kierowane do sądu muszą zostać sporządzone przez adwokata a ponadto wszelkie wystąpienia ustne w sali sądowej mogą być podejmowane tylko przez adwokata.

c) Egzekucja niemieckiego wyroku
Jeśli mimo wyroku sądowego dłużnik niemiecki w dalszym ciągu nie chce zapłacić należności, niezbędne jest wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Pierwszym jego etapem jest uzyskanie tzw. klauzuli wykonalności wyroku sądowego. Do sporządzenia owej klauzuli właściwy jest sąd, który wydał wyrok w sprawie. Klauzula wykonalności wydawana jest po upływie okresu do złożenia apelacji do wyroku, tzn. po upływie miesiąca od chwili doręczenia wyroku.

W niektórych jednak sytuacjach klauzula wykonalności może zostać wydana jeszcze przed upływem terminu do wniesienia apelacji – dzieje się tak przy wyrokach, którym sąd nadał przy ich wydaniu tzw. rygor natychmiastowej wykonalności. Wyroki takie wydawane są w niektórych sytuacjach z mocy ustawy, w innych na wniosek strony – niezwykle ważne jest więc, by jeszcze w trakcie procesu sądowego zatroszczyć się, o ile jest to możliwe, o nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności.

Po uzyskaniu klauzuli wykonalności wyrok dostarcza się komornikowi, który rozpoczyna egzekucję należności. Komornicy w Niemczech są dużo sprawniejsi aniżeli ich koledzy w Polsce, więc najczęściej można liczyć na to, że egzekucja prowadzona przez komornika z majątku dłużnika doprowadzi do zaspokojenia. Opłaty, które pobierają komornicy, wahają się w granicach od 5% do 15% wartości egzekwowanej należności.

3. Windykacja przed sądem polskim

Jeżeli w danej sprawie jurysdykcję krajową posiadają obok niemieckich także sądy polskie, pozew można wnieść do sądu polskiego. W praktyce nie zawsze jest to korzystne, ponieważ postępowanie sądowe w Polsce trwa stosunkowo długo, a ponadto wyrok sądu polskiego musi jeszcze zostać uznany w dość czasochłonnym postępowaniu w Niemczech.

a) Ogólne zasady polskiej procedury cywilnej Jeśli chodzi o ogólne zasady polskiej procedury cywilnej, to niewiele różnią się one od zasad niemieckiej procedury cywilnej. Postępowanie sądowe jest bardzo sformalizowane i dość skomplikowane. Wprawdzie nie istnieje przed sądami pierwszej instancji, tak jak w Niemczech, przymus adwokacki, to jednak w praktyce bardzo trudno jest dojść swoich praw bez fachowej pomocy prawniczej. Ponadto trzeba zwrócić szczególną uwagę na to, aby wyrok sądu spełniał wszystkie formalne kryteria wymagane do dopuszczenia go do egzekucji w Niemczech (patrz poniżej), a w tym zakresie absolutnie konieczne jest kontrolowanie postępowania sądowego przez prawnika doświadczonego w międzynarodowej windykacji roszczeń.

b) Egzekucja polskiego wyroku w Niemczech Uzyskanie korzystnego wyroku sądu polskiego nie oznacza jednak jeszcze zakończenia postępowania, ponieważ niemiecki dłużnik nie posiada z reguły w Polsce ani siedziby ani majątku, z którego można by prowadzić egzekucję. Natomiast w Niemczech wyrok polskiego sądu, aby mógł podlegać egzekucji, musi zostać uznany i zaopatrzony klauzulą wykonalności.

Postępowanie zmierzające do uznania wyroku i zaopatrzenia go klauzulą wykonalności (tzw. postępowanie delibacyjne) składa się potencjalnie z dwóch części. W pierwszej części, która rozpoczyna się wnioskiem o wydanie klauzuli wykonalności, a kończy się jej wydaniem, dłużnik nie bierze w ogóle udziału. Prawo głosu ma on dopiero w drugiej części postępowania, swoistego rodzaju postępowaniu odwoławczym, które wszczynane jest tylko na wniosek dłużnika.

Pierwsza część postępowania zmierzającego do uznania wyroku i zaopatrzenia go klauzulą wykonalności rozpoczyna się od złożenia odpowiedniego wniosku do sądu i przedłożenia polskiego wyroku oraz przetłumaczonego na język niemiecki. Poza tym trzeba złożyć potwierdzanie doręczenia polskiego wyroku do rąk dłużnika. Ponadto należy uiścić opłatę sądową wynoszącą ok. 70,- EUR oraz wskazać osobę na terenie Niemiec, która będzie uprawniona do odbierania postanowień sądowych. Osobą taką jest z reguły adwokat mający siedzibę na terenie Niemiec.

Po sprawdzeniu owych przesłanek sąd wydaje postanowienie, na podstawie którego sekretarz sądu nadaje polskiemu wyrokowi tzw. ograniczoną klauzulę wykonalności oraz zarządza doręczenie wyroku wierzycielowi.

Druga część postępowania delibacyjnego wszczynana jest, jeśli dłużnik złoży zażalenie na orzeczenie zapadłe w pierwszej części postępowania. Termin do złożenia zażalenia wynosi jeden miesiąc. W swoim zażaleniu dłużnik może podnieść zarzuty, które albo dotyczą formalnych braków polskiego postępowania sądowego lub wyroku, albo powstały dopiero po wydaniu polskiego wyroku. Po rozpatrzeniu zarzutów dłużnika na ustnej rozprawie, w której bierze udział także wierzyciel, sąd wydaje postanowienie, które z kolei może jeszcze zostać zaskarżone do następnej instancji. Dopiero wyrok owej kolejnej instancji jest ostateczny i jeśli jest on korzystny dla polskiego wierzyciela, zostaje wydana klauzula egzekucyjna o nieograniczonej skuteczności.

Klauzulę tą dostarcza się wraz z polskim wyrokiem komornikowi, który rozpoczyna ostateczną egzekucję z majątku dłużnika. Opłaty, które pobiera komornik, wahają się między 5% a 15% wartości egzekwowanej należności.

Jak więc widać, egzekucja należności na podstawie wyroku polskiego sądu może okazać się bardzo czasochłonna, częstokroć korzystniej jest więc dochodzić swoich należności od razu przed sądem niemieckim.

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Zgoda